Dwa lata wcześniej płynęliśmy tratwą i też jest fajnie bo można posłuchać różnych ciekawych i śmiesznych opowieści Flisaków. Ale kajakiem to zupełnie inna zabawa - polecam każdemu kto się nie boi zamoczyć!
Powrót: Pieniny z dołu i z góry